Melanotan – piękna opalenizna bez potrzeby korzystania z solarium

Solarium to miejsce, w którym miliony kobiet upatrują nadziei na piękną opaleniznę. Nie powstrzymuje ich świadomość o szkodliwości tego typu zabiegów bądź też nie mają stosownej wiedzy na ten temat. Przestrogą powinien być fakt, że nawet sejm zajął się solariami, określając warunki korzystania z tej formy działalności kosmetycznej.

W czym problem?

Lampy solarne podobnie jak i słońce emitują promienie ultrafioletowe, pobudzając organizm do produkowania pigmentów odpowiedzialnych za ochronę skóry. Fakt użycia w tym miejscu słowa ochrona, już powinien być sygnałem, że korzystanie z solarium de facto jest zagrożeniem dla organizmu, niewykluczone, że śmiertelnym! Maleńkie znamiona często niezauważalne dla człowieka mogą być źródłem powstawania chorób skóry z nowotworami włącznie na skutek działania promieni UV. Ciało zamknięte w łóżku solaryjnym poddawane jest takiej samej obróbce jak potrawy w mikrofalówce z tą tylko różnicą, że proces ten jest bardziej rozłożony w czasie.

Świadomość chroni

Z tego powodu kobiety coraz częściej sięgają po preparaty wywołujące efekt opalenizny w sposób sztuczny. Niestety różnorakie kremy nie są w stanie wywołać oczekiwanych efektów, plamią, brudzą odzież, blokując pory skórne, powodują nadmierne pocenie. Po aplikacji pozostają nieestetyczne ślady na dłoniach, a skutkiem przedawkowania samoopalacza może być nadmierne zabarwienie skóry o odcieniu pomarańczy. Jednym słowem trudno je nazwać cudownym środkiem.

Melanotan

Rozwiązaniem problemu okazuje się melanotan. Preparat ten wywołuje podobną reakcję organizmu co promieniowanie, z tym że nie ma konieczności ekspozycji ciała na UV. Innymi słowy, skóra w żaden sposób nie jest narażona na szkodliwe działanie promieniowania, ponieważ ten element w przypadku zastosowania melanotanu po prostu nie występuje. Składnikiem preparatu są między innymi pigmenty odpowiedzialne za powstanie efektu brązowienia. Ponieważ podaje się je sztucznie, nie ma mowy o szkodliwym naświetlaniu. Opalenizna powstaje proporcjonalnie w stosunku do ilości pigmentu pod skórą, czyli dokładnie jak w przypadku solarium.

Dla zachowania odpowiedniego cyklu powstawania opalenizny melanotan należy przyjmować ok. dziesięciu razy, po czym dla utrwalenia raz w tygodniu.

Dzięki tej metodzie nie powstaje konsekwencja w postaci wysuszenia skóry, oparzenia czy zmian chorobowych. Nie ma schodzącego naskórka, skóra jest równomiernie wybarwiona a opalenizna naturalna i trwała, natomiast zaoszczędzony w ten sposób czas można przeznaczyć na inne, przyjemniejsze zajęcia, choćby spacer w celu zaimponowania innym piękną, naturalną barwą ciała.